🥇 Three Days Grace - One-X (2006)

Gatunek: Alternative metal, post-grunge, hard rock
Najważniejsze utwory: „Animal I Have Become”, „Pain”, „Never Too Late”, „Riot”
Produkcja: Howard Benson

🔍 Recenzja:

One-X to bez dwóch zdań najważniejszy i najbardziej przełomowy album w karierze Three Days Grace. Napisany w dużej części przez Adama Gontiera podczas jego pobytu na odwyku, album stanowi szczerą, surową i momentami brutalną relację z walki z uzależnieniem, depresją i poczuciem alienacji.

Już otwierający „It’s All Over” ustawia nastrój — mroczny, pełen niepokoju i rozpaczy. Jednak to „Animal I Have Become” stało się nie tylko hitem, ale także emocjonalnym wybuchem, z którym utożsamiali się fani na całym świecie. Gontier śpiewa o utracie kontroli nad własnym życiem w sposób autentyczny, bez upiększeń. To utwór o potędze destrukcyjnego nałogu i nienawiści do samego siebie.

„Pain” to hymn pokolenia, które woli czuć cokolwiek — nawet ból — niż pustkę. „Never Too Late” z kolei pokazuje wrażliwszą stronę zespołu, mówiąc o samobójstwie i nadziei w momentach największego kryzysu. Utwór jest piękny, poruszający i do dziś pozostaje jednym z ich najbardziej znaczących numerów.

Brzmienie płyty jest ciężkie, gęste i melodyjne, z idealną równowagą między metalowym pazurem a radiową przystępnością. Produkcja Howarda Bensona nadaje całości przestrzeni, a teksty Gontiera są sercem tego albumu.

🎧 Ocena: 10/10

Emocjonalne arcydzieło, które wciąż przemawia do tych, którzy walczą z własnymi demonami. One-X to nie tylko album — to katarsis.