🎸 1. The Strokes – Is This It (2001)

Label: RCA / Rough Trade
Produkcja: Gordon Raphael
Czas trwania: 36:28
Skład: Julian Casablancas (wokal), Nick Valensi (gitara), Albert Hammond Jr. (gitara), Nikolai Fraiture (bas), Fabrizio Moretti (perkusja)

„Debiut, który odświeżył gitarowego rocka – bez zbędnych ceregieli”

„Is This It” to jedna z najważniejszych płyt XXI wieku. Gdy rock lat 90. chylił się ku upadkowi, a scena alternatywna grzęzła w eksperymentach i kopiowaniu siebie nawzajem, The Strokes wkroczyli z debiutem, który był jak lodowaty drink o północy – prosty, mocny i cholernie stylowy.

Już pierwszy utwór – tytułowy „Is This It” – ustawia ton całej płycie. Powściągliwe tempo, leniwy wokal Juliana Casablancasa i lo-fi brzmienie przywołują ducha Velvet Underground, ale w bardziej przystępnej, nowoczesnej formie. Potem wchodzą kolejne klasyki: „The Modern Age”, „Last Nite”, „Hard to Explain” – każdy z nich to potencjalny singiel, a mimo to całość brzmi jak konceptualny manifest.

Największą siłą tej płyty jest jej oszczędność. Nie ma tu ani jednego zbędnego dźwięku. Gitary Hammonda Jr. i Valensiego są precyzyjne i zawsze służą kompozycji. Moretti na perkusji gra z wyczuciem i przestrzenią, zamiast popisywać się zbędnymi przejściami. Całość spina Casablancas – jego wokal, zniekształcony i melancholijny, jest jak głos znudzonego poety z Dolnego Manhattanu.

Brzmienie albumu – surowe, niedoskonałe, jakby nagrane w garażu – okazało się rewolucyjne w swojej prostocie. Zamiast hi-fi sterylności początku lat 2000, dostaliśmy coś autentycznego i miejskiego.

Dlaczego to rewolucja?

Is This It nie tylko wskrzesiło gitarowy rock – ono go odświeżyło i pokazało nowym pokoleniom, że nie trzeba być wirtuozem, by tworzyć świetną muzykę. Styl, vibe i świetne piosenki – wszystko, czego potrzebuje klasyka.

🌆 Ocena: 10/10
Debiut idealny. Bezpretensjonalny, błyskotliwy, definiujący całą epokę.