💣Rage Against the Machine – The Battle of Los Angeles (1999)

Label: Epic Records
Produkcja: Brendan O’Brien
Czas trwania: 45:29
Skład: bez zmian

„Ostatnie uderzenie – perfekcyjny gniew, bez cenzury”

The Battle of Los Angeles to trzeci i ostatni studyjny album RATM. To zarazem najbardziej dopracowana, przystępna i kompozycyjnie równa płyta zespołu. Nie oznacza to, że zespół się złagodził – wręcz przeciwnie. To album, który skondensował ich gniew w czystą broń dźwiękową.

„Testify” zaczyna się od zakręconej gitarowej sekwencji i eksploduje w refrenie, który porywa tłumy. „Guerrilla Radio” to jeden z najbardziej znanych numerów zespołu – idealny balans między mainstreamowym pazurem a politycznym przekazem. „Calm Like a Bomb” – ciężki, przesterowany, pełen napięcia numer z kapitalną grą Commerforda.

W „Sleep Now in the Fire” zespół dosłownie podpala Wall Street – tekstowo i teledyskowo. „Born of a Broken Man” pokazuje rzadkie, melancholijne oblicze zespołu, z osobistym tekstem Zacka o rodzinie i stracie. „Voice of the Voiceless” i „New Millennium Homes” to kontynuacja gniewu wobec systemowego rasizmu, kapitalizmu i represji.

Kulminacją płyty jest „War Within a Breath” – agresywny manifest kończący się słowami: “It’s land or death, it’s freedom or death” – idealne podsumowanie ideologii zespołu.

Muzycznie płyta brzmi najlepiej ze wszystkich – selektywnie, dynamicznie, z ogromną siłą. Morello nie przestaje eksperymentować, ale jego riffy są jeszcze bardziej przystępne, bez utraty tożsamości.

Dlaczego warto?

Bo to najpełniejsze ujęcie tego, czym jest Rage Against the Machine – rewolucyjni, ale też muzycznie dojrzali. Album, który był i nadal jest aktualny – jako komentarz społeczny, ale i jako czysta rockowa moc.

🎙 Ocena: 9.5/10
Dojrzały, pełnokrwisty finał. Mniej szaleństwa, więcej precyzji. Nadal grozi wybuchem.