🌑 Nirvana - "In Utero" (1993)

Gatunek: Grunge / Noise rock / Alternatywa
Ocena: ★★★★★
Długość: 41 minut
Produkcja: Steve Albini

📌 Tło i znaczenie

Po komercyjnym sukcesie Nevermind, Nirvana była wszędzie. Ale Kurt Cobain czuł się duszony sukcesem, nie chciał być popowym bohaterem. In Utero to jego reakcja: szorstka, bolesna, szczera do granic.
Płyta ukazała się 21 września 1993 r. i choć sprzedała się świetnie, była znacznie bardziej wymagająca – i przez to bardziej autentyczna.

🎶 Muzyka i brzmienie

Steve Albini nadał albumowi brzmienie surowe, naturalne, nieprzyjazne radiu.

• Gitary są ostre, chropowate, niemal nieprzyjemne,

• perkusja brzmi jak uderzenia młotem,

• wokal Kurta jest pełen bólu, furii i kruchości.

To Nirvana bez filtra – czasem chaotyczna, ale zawsze pełna emocji.

🧠 Teksty i tematy

Cobain wylewa na słuchacza frustrację, rozpacz, lęk przed ojcostwem, gniew na media, poczucie wypalenia.

• Serve the Servants – rozliczenie z dzieciństwem i sławą.

• Rape Me – kontrowersyjny, ale silny protest przeciw przemocy i nadużyciom.

• Pennyroyal Tea – depresja, izolacja, fizyczna i psychiczna choroba.

• All Apologies – łagodna, melancholijna kulminacja – jakby pożegnanie.

🎧 Najważniejsze utwory

• Heart-Shaped Box – złowroga, dynamiczna ballada z pięknym, ale mrocznym refrenem.

• Rape Me – kontrowersyjny, ale silny statement.

• All Apologies – spokojna, smutna, przejmująca końcówka.

• Milk It, Tourette’s – agresywne, hałaśliwe eksplozje gniewu.

🧩 Dlaczego warto słuchać

In Utero to Nirvana w najczystszej, najbardziej bolesnej formie. Jeśli Nevermind to wejście na szczyt, to In Utero to rozpaczliwy krzyk ze szczytu, który miał być rajem, a okazał się piekłem.
To anty-popowa manifestacja geniuszu Cobaina.