🥈 Nickelback - Silver Side Up (2001)

Gatunek: Post-grunge, alternative metal
Najważniejsze utwory: „How You Remind Me”, „Too Bad”, „Never Again”
Produkcja: Rick Parashar, Nickelback

🔍 Recenzja:

To właśnie Silver Side Up wyniosło Nickelback na globalne salony dzięki potężnemu singlowi „How You Remind Me” — jednemu z największych hitów początku lat 2000. To płyta bardziej surowa i agresywna niż późniejsze dzieła zespołu, a przez to często uznawana za ich najbardziej autentyczną.

„How You Remind Me” zyskało status klasyka post-grunge’u: osobisty, pełen złości i rozczarowania tekst, wyrazisty refren, kontrastujące zwrotki i nośna melodia. Ale ten album ma więcej do zaoferowania.

„Too Bad” opowiada o dzieciństwie bez ojca i emocjonalnych ranach, które zostają na całe życie — z gniewnym, mocnym riffem. „Never Again” to społecznie zaangażowany utwór o przemocy domowej, co pokazuje, że Nickelback potrafią mówić o poważnych tematach bez popadania w banał.

Brzmienie albumu jest ciemniejsze, grunge’owe, bardziej zbliżone do Alice in Chains niż do rocka radiowego. Wokal Chada Kroegera jest tu surowy, momentami wręcz wykrzyczany — i to dodaje autentyczności. Produkcja Ricka Parashara (znanego ze współpracy z Pearl Jam) daje płycie brudniejszy, organiczny klimat.

🎧 Ocena: 8.5/10

Surowy, osobisty i emocjonalnie intensywny. Nickelback w swojej najostrzejszej formie.