🌪 Linkin Park – Meteora (2003)

Label: Warner Bros.
Produkcja: Don Gilmore, Linkin Park
Czas trwania: 36:35
Skład: ten sam co na Hybrid Theory

„Więcej, mocniej, doskonalej – sequel, który przebił oryginał?”

Po gigantycznym sukcesie Hybrid Theory, zespół miał przed sobą trudne zadanie: nie tylko utrzymać poziom, ale i przekroczyć oczekiwania. I udało się. Meteora to bardziej dopracowany, dojrzalszy i – paradoksalnie – jeszcze bardziej przebojowy album niż debiut. To Linkin Park w swojej szczytowej formie.

Otwierające „Don’t Stay” uderza potężnym riffem i wybuchem wokalu Chestera. Zaraz potem wchodzi „Somewhere I Belong” – melancholijny, ale potężny kawałek, z pięknym intro i doskonałym refrenem. Ale to dopiero początek lawiny: „Faint”, „Lying From You”, „From the Inside”, „Breaking the Habit” – każdy z tych utworów to osobna bomba emocjonalna i produkcyjna.

„Numb” – zamykający utwór – to kulminacja wszystkiego, co LP robili najlepiej: emocjonalna intensywność, nośny refren, i temat alienacji, który rezonuje z milionami. Singiel ten stał się jednym z największych hitów zespołu – i zasłużenie.

W porównaniu do Hybrid Theory, Meteora jest bardziej melodyjna, lepiej zbalansowana, a teksty są bardziej introspektywne. Chester i Mike są bardziej pewni siebie – ich duet wokalno-rapowy działa tu na 200%.

Szczególne wyróżnienie należy się produkcji: warstwa elektroniczna Joe Hahna, smyczki w „Breaking the Habit”, efektowne przejścia między utworami – wszystko to sprawia, że album płynie jak film.

Dlaczego to klasyk?

Bo Meteora to perfekcyjna kontynuacja. Album złożony tylko z singli, ale też album emocjonalny, głęboki i prawdziwy. LP udowodnili, że nie są jednosezonową sensacją.

🎯 Ocena: 10/10
Mistrzowski sequel. Technicznie i emocjonalnie – level wyżej.