🚀 Blink 182 - Take Off Your Pants and Jacket (2001)

Label: MCA Records
Produkcja: Jerry Finn
Czas trwania: 39:56
Skład: ten sam

„Dorosłość puka do drzwi – i Blink w końcu je uchyla”

Po sukcesie Enema of the State zespół mógł powtórzyć sprawdzoną formułę… i w sumie to zrobił, ale z większą dozą emocji, cięższym brzmieniem i lepszymi tekstami. Take Off Your Pants and Jacket (tytułowy żart z masturbacji? oczywiście) to płyta o przechodzeniu z wieku nastoletniego do dorosłości, i brzmi jak soundtrack do ostatniego roku liceum.

„Anthem Part Two” to hymniczne otwarcie – bunt wobec świata dorosłych i systemu edukacji, z refrenem w stylu „wstań i krzycz”. „Online Songs”, „The Rock Show” i „First Date” – to blinkowe klasyki, szybkie i chwytliwe, ale mające więcej serca niż ich odpowiedniki z poprzedniego albumu. „First Date” to nie tylko hit, to nostalgiczne spojrzenie na niepewność zakochania się – z ironią, ale i autentyczną czułością.

W drugiej połowie albumu robi się poważniej. „Stay Together for the Kids” – napisana z perspektywy dziecka rozwodzących się rodziców – to prawdziwy cios emocjonalny. Corgan mógłby być dumny. Refren, śpiewany przez Toma, brzmi jak rozpaczliwy krzyk o stabilność w świecie chaosu. Takie rzeczy wcześniej nie działy się w blinkowej muzyce.

Produkcja jest bardziej surowa niż na Enema, ale to działa na korzyść – zespół brzmi mocniej, mniej plastikowo, bardziej punkowo.

Dlaczego warto?

Bo Take Off Your Pants… to idealne przejście między młodzieńczym luzem a dojrzałością. I być może najlepsza równowaga Blink-182: głupota i emocje na jednym poziomie.

📢 Ocena: 9.0/10
Zespół dojrzewa, ale nie traci tożsamości. Bunt i łzy, w jednym krążku.